0

Druga fala Covid-19 może być trudniejsza niż się wszystkim wydaje

Koronawirus niestety nie odpuszcza. Po letnim uspokojeniu sytuacji epidemicznej, liczba zachorowań na całym świecie zaczyna systematycznie rosnąć a zasoby służb zdrowia – kurczyć. Kolejne kraje wracają do wiosennych obostrzeń, które, choć zapewne konieczne, uderzają w całą gospodarkę.

Streaming nas ratuje, ale końcówka roku może być trudna

Przemysł muzyczny też nie jest bezpieczny w starciu z jesienno-zimową falą Covid-19, chociaż dane za pierwszą połowę tego roku pokazały, że w przypadku fali wiosennej nie było tak źle jak niektórzy się spodziewali. Według raportu ZPAV, wartość hurtowa fonografii w Polsce tak utrzymała się praktycznie na tym samym poziomie co w 2019 roku. Wszystko za sprawą dynamicznie rozwijającego się streamingu płatnego (subskrypcji), którego wzrost „przykrył” zmniejszoną liczbę sprzedanych w czasie lockdownu fizycznych nośników. Dane pokazały, że co prawda zamknięcie wszystkich w domu zmniejszyło liczbę aktywnych użytkowników serwisów strumieniowych, ale było to zjawisko (póki co) niewielkie i przejściowe – jak podaje Spotify w swoim raporcie giełdowym, globalna liczba subskrybentów w 3. kwartale wyniosła 144 mln co daje wzrost o 29% r/r.

fot.: ZPAV

Niestety, druga połowa roku może być znacznie mniej udana. Wprowadzenie kolejnych obostrzeń i przede wszystkim zmiany zachowań konsumentów w czasie przedświątecznym, kiedy sprzedaż tradycyjna osiąga swój coroczny szczyt, może doprowadzić w ogólnym rozrachunku do zamknięcia całego 2020 roku z wyraźnym minusem, a przynajmniej w Polsce. Dlatego też apel do Was: jeśli możecie, nie rezygnujcie z tradycji muzycznych upominków pod choinkę – to będzie prezent nie tylko dla Waszych najbliższych, ale i Waszych ulubionych artystów.

CISAC: nawet 35% spadek w 2020 roku

Dane fonograficzne nie uwzględniają jednak tych gałęzi rynku muzycznego, które tak naprawdę oberwały przez Covid-19 najmocniej. Najbardziej holistycznym źródłem informacji na ten temat wydają się być organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi takie jak ZAiKS, które pobierają inkaso na najbardziej poszkodowanych polach eksploatacji, czyli koncerty i publiczne odtworzenia, kina i teatry.

ZAiKS wraz z innymi OZZ w liście do ministra Glińskiego w sprawie art. 15l ust. 1 pkt 1 ustawy „Covid-owej”, który zamroził pobór wynagrodzeń za publiczne odtworzenia w miejscach publicznych (hotele, kawiarnie, restauracje itp.), wskazał, że od kwietnia do sierpnia inkaso z pól dotkniętych różnymi ograniczeniami spadło o 59,51%, z czego przychody kin o 87,33% a z teatrów o 79,31%. Potwierdzają to inne źródła – według raportów giełdowych Agory, która jest właścicielem sieci kin Helios, sprzedaż biletów spadła praktycznie do zera. Sam artykuł 15l ma być co prawda wycofany (o ile się już tak nie stało?), ale niewiele to zmienia, biorąc pod uwagę, że lokale gastronomiczne znowu zostały zamknięte.

https://www.agora.pl/dla-inwestorow

Próbę szacunku spadku globalnych przychodów za prawa autorskie w 2020 roku podjął CISAC w swoim corocznym raporcie. Według tej organizacji, światowe inkaso za prawa autorskie pobierane bezpośrednio przez OZZ-y spadnie o 20-35% rok do roku, z czego:

  • O 60 – 80% z tytułu wykonań i odtworzeń publicznych (koncerty, kluby, restauracje, hotele itd.)
  • O 10 – 20% z tytułu nadań radiowych i telewizyjnych w związku ze zmniejszonymi budżetami reklamodawców

W przypadku koncertów, trzeba pamiętać, że te nie są źródłem dochodów tylko dla wykonawców czy twórców muzyki. To przede wszystkim utrata jedynego źródła utrzymania dla całego zaplecza eventowego (dźwiękowców czy oświetleniowców, którzy na ogół pracują na umowę-zlecenie), bez którego żaden koncert odbyć się nie może!

Co prawda i w przypadku praw autorskich streaming ma notować wzrost – wg CISAC-u od 0 do 15% r/r – jednak z uwagi na względnie niski udział w inkasowym „miksie”, w żaden sposób nie skompensuje on drastycznych spadków na innych polach eksploatacji. Warto przy tym zaznaczyć, że obecna sytuacja pokazała sprawność działania wszystkich organizacji zbiorowego zarządzania. Stowarzyszenia, które sumiennie przygotowały się do cyfrowej transformacji, na bieżąco (czyli bez zbędnych opóźnień) wypłacają digitalowe tantiemy dla twórców, które są im potrzebne jak nigdy. Niestety, są i takie OZZ-y, które zajęte same sobą i swoimi wyimaginowanymi problemami, od wielu miesięcy nie potrafią podzielić pieniędzy z największych serwisów VOD, bo… nie pojęły decyzji jak to zrobić. A rezerw pod „ekstra” black box coraz mniej.

Niestety, bieżące wydarzenia nie napawają optymizmem. Bo nawet jakimś magicznym sposobem koronawirus do końca roku zniknie a wraz z nim wszystkie obostrzenia, to tąpnięcie gospodarcze będzie miało swoje wtórne wstrząsy nawet przez kolejne kilka lat. A niestety „nasz” obecny plan, czyli brak planu nie wróży dobrze i póki co szczyt śmiertelności przypadać ma na drugą połowę grudnia:

https://covid19.healthdata.org/poland?view=daily-deaths&tab=trend

⚡⚡⚡⚡⚡ ⚡⚡⚡