0

YouTube i GEMA podpisali umowę licencyjną (aka koniec blokady)

To koniec! Po 7 latach GEMA i YouTube dogadali się w sprawie umowy licencyjnej. Już niebawem mieszkańcy Niemiec będą mogli swobodnie oglądać nagrania popularnych wykonawców z katalogu GEMA.

Każdy kto kiedykolwiek próbował korzystać z YouTube’a na terenie Niemiec z pewnością widział nieprzyjemny komunikat: „Niestety, ten film jest niedostępny w Niemczech, ponieważ może zawierać muzykę, w przypadku której organizacja GEMA nie przyznała YouTube odpowiednich praw.” Użytkownicy musieli wtedy korzystać z tunelowania proxy – do teraz. YouTube na swoim blogu poinformował, że doszło do podpisania umowy licencyjnej.

Wszystko zaczęło się w kwietniu 2009 roku, kiedy GEMA – niemiecka organizacja zbiorowego zarządzania reprezentująca właścicieli praw autorskich majątkowych (odpowiednik polskiego ZAiKSu) – zażądała wygórowanych stawek za odtworzenia muzyki w YouTube – źródła podają, że miało być to 0,01 Euro za stream, czyli mniej więcej tyle ile w 2015 r. wynosiła efektywna stawka za odtworzenie dla wszystkich właścicieli praw; właścicieli praw do kompozycji mogą z reguły liczyć na ok. 20% tego.

Brak umowy licencyjnej z GEMĄ powodował, że YouTube, jeśli wykrył, że dane nagranie zawiera treści, do których uprawnienia ma GEMA, włączał automatyczną blokadę.

Póki co nie wiadomo jak wyglądają szczegóły umowy oraz przede wszystkim – jak wygląda model rozliczeniowy między GEMĄ a YouTube.