Właściciele najmniej lubianego serwisu streamingowego nie składają broni a walka o klienta wychodzi już poza USA. Tidal kontynuuję wielką kampanię mającą przyciągnąć nowych użytkowników serwisu. Jej częścią mają być ekskluzywne premiery polskich wykonawców.
Osoba, która opracowała plan wejścia Tidala na rynek powinna otrzymać dożywotni zakaz wykonywania zawodu. Support największych nazwisk sceny muzycznej rzeczywiście może i jest fajnym pomysłem, ale wprowadzanie kosmicznych opłat uzasadnianych „wysoką jakością dźwięku i dobieranych treści” było strzałem w stopę.
Mimo że obecnie oferta serwisu nie odbiega od ofert premium Spotify czy Apple Music, niechęć do serwisu wcale nie zmalała. W budowaniu zainteresowania serwisem pomaga jak na razie inne rozwiązanie – ekskluzywne premiery. Z jednej strony powoduje to frustrację fanów muzyki, z drugiej – liczby nie kłamią i kolejne nowości przygotowane specjalnie dla Tidala sukcesywnie powiększają liczbę kont premium.
Sztandarowym wydawnictwem był najnowszy krążek Rihanny ANTi, który pod koniec stycznia pojawił się wyłącznie w serwisie Jay’a-Z. Mimo gigantycznej wpadki obsługi technicznej i publikacji materiału dzień przed planowaną premierą, tylko dzięki tej jednej płycie liczba subskrypcji wzrosła 2-krotnie osiągając ponad 2 miliony.
Podobne rozwiązanie wprowadzono także w Polsce. Obok umowy z telekomem Play, która umożliwia abonentom darmowy dostęp do Tidala (jest to ciągle płatna subskrypcja, bo to Play, a nie użytkownik opłaca konto), serwis strumieniowy rozpoczął współpracę z wytwórniami Universal Music Polska i Sony Music Polska. Na jej mocy Tidal posiadać będzie pierwszeństwo do premier cyfrowych przez pierwsze 24 godziny. Umowa nie uwzględnia premier w radiu i telewizji.
Pierwszą wokalistka, która wydała swój singiel na nowych zasadach była Margaret. Jej Cool Me Down, które najprawdopodobniej będzie reprezentowało Polskę w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji, zostało opublikowane w ubiegłą środę (17.02.) w rozgłośniach radiowych i Tidalu, a w pozostałych serwisach późnym wieczorem następnego dnia.
Na tę chwilę nie jest znana lista wykonawców, których obejmuje umowa między serwisem a wytwórniami.