TIDAL wykazał setki milionów fałszywych odtworzeń muzyki Beyonce i Kayne’go Westa – donosi norweski „Dagens Næringsliv”. Jak wynika z raportu opracowanego przez Norwegian University of Science and Technology, serwis, którego właścicielem jest Jay-Z, dopisywał wirtualne odtworzenia do kont 1,3 mln nieświadomych użytkowników.
Afera roku. O tym, że TIDAL manipuluje danymi wiadomo było od dość dawna. Serwis informował, że posiada 3 mln aktywnych użytkowników premium, choć dane oparte na wynikach finansowych wytwórni fonograficznych, wskazywały na 1 mln subskrybentów. Tyle że nikt się tym specjalnie nie przejmował, bo była to zagrywka czysto PR-owa. Teraz okazuje się, że Jay-Z ma na swoim koncie większe grzechy.
Logi z TIDALa
Norweski serwis „Dagens Næringsliv” dotarł do logów użytkowników TIDALa. Jakość danych była niesamowita – dysk z plikami zawierał informacje o ID użytkownika, ID utworu, terytorium odtworzenia i czasie odtworzenia. Logi użytkowników dotyczyły początku 2016 roku i w całości obejmowały luty 2016. Poprawność danych została zweryfikowana z raportami, jakimi otrzymują wytwórnie fonograficzne. Nie bez przypadku jest też to, że TIDAL bazuje na back-endzie WIMPa z Norwegii właśnie.
„DN” zwróciło się z prośbą o analizę danych do „Norwegian University of Science and Technology”, czy dane o odtworzeniach były manipulowane, a jeśli tak w jaki sposób i jaka była to skala problemu. Efektem tego był raport, który możecie przeczytać tutaj: https://cdn.mbw.44bytes.net/files/2018/05/NTNU_DigitalForensicsReport_DN_Final_Version.pdf
„Lemonade” ze 230 mln fałszywych streamów
Wyniki są przerażające. TIDAL dopisywał wirtualne odtworzenia piosenek do ponad 1,3 mln nieświadomych użytkowników – 93% wszystkich korzystających z serwisu. Co więcej, sfabrykowane odtworzenia dopisywane były do logów w tym samym czasie (co 3 minuty) dla wszystkich użytkowników z dokładnością co do milisekund. Ale to nie koniec
Tidal wykazał w okresie 2016-02-14 – 2016-02-23 aż 545,6 mln streamów, z czego 318,9 mln było fałszywych! Połowa wirtualnych odtworzeń (159 mln) dotyczyła albumu Kayne’go Westa. Podobny przypadek wystąpił między 2016-04-24 a 2016-05-08 – serwis odnotował 340 mln fałszywych odtworzeń, z czego 230 mln dotyczyło albumu „Lemonade” Beyonce.
Konsekwencje finansowe
Manipulowanie odtworzeniami ma też konsekwencje finansowe. Ponieważ serwisy streamingowe alokują tantiemy na podstawie reguły „wspólnego worka”, gdzie wyznaczana jest średnia stawka za odtworzenie dla danego trybu i terytorium, dopisanie sztucznych odtworzeń stawkę sztucznie obniżyło. Innymi słowy – serwis na bazie fałszywych streamów wypłacił ok. 50% mniej pozostałym udziałowcom. Dlatego też sprawa może mieć bardzo poważne konsekwencje ze strony wytwórni fonograficznych i podmiotów reprezentujących prawa autorskie.
Źródło: https://www.dn.no/staticprojects/special/2018/05/09/0600/dokumentar/strommekuppet/