fot. materiały prasowe YouTube
YouTube rozpoczyna publikacje cotygodniowych zestawień muzycznych dla Polski w ramach nowego narzędzia – YouTube Music Charts. Wszystko w ramach walki z Billboardem.
Wygląda na to, że Lyor Cohen, dawniej CEO Warnera, teraz Head of Music w YouTube nie próżnuje. Od tego tygodnia na stronach https://charts.youtube.com/charts/TopSongs/pl publikowane będą cotygodniowe zestawienia muzyczne dla 44 krajów, w tym Polski. Do tej pory dostępne były listy dla świata, a listy krajowe należało wyciągać narzędziami deweloperskimi, co robiłem raz na półrocze.
4 nowe zestawienia
Teraz w każdą niedzielę o 9:00 naszego czasu znaleźć będzie można cztery świeże listy przebojów:
- Top Songs – listę 100 najpopularniejszych piosenek w YouTube – uwzględniając oficjalne teledyski, lyrics video oraz filmiki User Generated Content z włączoną monetyzacją rozpoznane przez Content ID.
- Top Artists – listę 100 najpopularniejszych wykonawców, tj. z największą liczbą odsłon teledysków, filmów UGC, wykonań live, remixów i featuringów.
- Top Music Videos – listę 100 najpopularniejszych teledysków muzycznych.
- Top Trending Videos – listę nowych utworów zyskujących w ostatnim czasie popularność.
Content ID
Zestawienia oparte będą o Content ID – narzędzie do zarządzania prawami autorskimi Google’a. Content ID wykorzystuje technologię acoustic fingerpint oraz image fingeprint do automatchowania (łączenia) nagrań w serwisie z utworami i teledyskami referencyjnymi przesyłanymi przez właścicieli praw autorskich.
Tak więc jeśli stworzyłeś piosenkę, która jest na tyle popularna w YouTube, że powinna znaleźć się w Top100, prawdopodobnie Content ID nie ma jej audio referencyjnego. Żeby załadować nagranie trzeba skorzystać z zewnętrznych narzędzi (agregatorów) – może to być amerykański Audiam albo polskie Independent Digital.
(Temat Content ID będzie się jeszcze tu przewijał, gdyż w niedalekiej przyszłości ZAiKS chce zorganizować w ramach „Poniedziałków pod Królami” spotkanie z przedstawicielami YouTube’a – będę Was o tym informował)
Zemsta na Billboardzie
Plotka głosi, że YouTube Music Charts ma być prztyczkiem w nos Billboardu, który od lipca zmienia swoją politykę zestawień. Nowa metodologia ma obniżyć znaczenie streamów wspieranych reklamami takich jak z YouTube. Dodatkowo, mimo wcześniejszych zapowiedzi, Billboard odmówił włączenia streamów video do list Billboard 200 (albumy).
Co więcej, plotka poparta jest wywiadem Stephena Bryana – dyrektora do spraw relacji z wytwórniami muzycznymi – dla magazynu „Rolling Stone” . Jego zdaniem Billboard nowymi zasadami twierdzi, że „liczą się tylko ci fani, którzy mają karty kredytowe i płacą za subskrypcje”
