Stowarzyszenie Autorów ZAiKS opublikowało na swojej stronie sprawozdanie za rok 2018.
W 2018 roku inkaso ZAiKSu, czyli opłaty licencyjne, które Stowarzyszenie zebrało „z rynku”, wyniosło 378 mln – o 5,1% więcej niż w ubiegłym. Warto przy tym zaznaczyć, że są to kwoty w większości przeznaczone dla twórców muzyki (kompozytorzy i autorzy tekstów piosenek), ale również także dla autorów scenariuszy filmowych czy choreografii tanecznych, których prawa również reprezentowane są przez ZAiKS.
Kwoty jakie ZAiKS wypłacił w 2018 uprawnionym wyniosły łącznie 423,4 mln zł – o 2,4% więcej niż w roku 2017. Warto przy tym zauważyć, że ZAiKS wypłaca o 12% więcej niż inkasuje. Wynika to z lokowania przez Stowarzyszenie swoich środków na lokatach bankowych i w obligacjach skarbowych zanim zostaną podzielone.
Koszty inkasa, czyli koszty administracyjne ZAiKSu, wyniosły w 2018 roku 16,74% wypłaconych kwot – o 0,06 punkta procentowego więcej niż w 2017.
Publiczne odtworzenia i nadania głównym źródłem inaksa
Ogólna struktura inkasa od 5 lat nie ulega zmianom – najbardziej dochodowe dla Stowarzyszenia są nadania i publiczne odtworzenia, które w 2018 roku osiągnęły rekordowe wartości i łącznie stanowią blisko 70% pobranych kwot.
Zaskakująco stabilne są wpływy ze sprzedaży płyt CD i DVD (nagrania mechaniczne), które od 5 lat trzymają się na poziomie ok. 20 mln zł – mimo regularnego spadku sprzedaży nośników fizycznych.
Wyjątkowo duży bo aż 7-krotny wzrost wpływów ZAiKS odnotował z tytułu czystych nośników i kopiowania prywatnego. Nadal są to jednak niewielkie kwoty w porównaniu do zagranicznych OZZ takich jak SACEM (Francja), SABAM (Belgia) czy nawet Artisjus (Węgry), a uzależnione jest to od silnego lobbyingu importerów sprzętu elektronicznego.
Streaming wciąż niszowym polem eksploatacji
W dalszym ciągu przychody z internetu stanowią jedną z mniejszych porcji inkasa ZAiKS – w 2018 roku wyniosły 10,8 mln zł, czyli zaledwie o 6,2% więcej niż rok wcześniej. Dla porównania wpływy polskich wytwórni fonograficznych z dystrybucji on-line w tym samym okresie przekroczyły 100 mln zł przy dynamice wzrostu na poziomie +23% r./r.
Trzeba jednak zaznaczyć, że inkaso z praw on-line trudno odnosić do realiów rynkowych. O ile w przypadku praw „off-line” ZAiKS reprezentuje zarówno repertuar krajowy jak i zagraniczny, tak dla internetu zależy to od obowiązujących umów z DSP. W przypadku lokalnych serwisów (np. usługi E-muzyki) ZAiKS reprezentuje cały katalog światowy. Dla części serwisów globalnych licencjonowanie dotyczy wyłącznie polskich utworów i tantiemy zbierane są z całej Europy (licencje wieloterytorialne), dla innych – ZAiKS może pobierać tantiemy za eksploatację na terytorium Polski, ale w imieniu konkretnych związków zagranicznym (lista ta ulega ciągłym zmianom).
Efekt jest taki, że na podstawie tylko jednej liczby – rocznego inkasa z internetu – trudno wyciągać jakiekolwiek wnioski dotyczące stanu rynku muzycznego w Polsce czy efektywności prac ZAiKS.