0

Co tak naprawdę gra radio? [analiza]

„Radio ZET zanotowało najniższy wynik w historii badania radio track” – taki news w ubiegłym tygodniu pojawił się w mediach branżowych. Według danych Millward Brown publikowanych przez Wirtualnemedia, słuchalność stacji z Żurawiej w okresie od listopada 2017 do stycznia 2018 wyniosła zaledwie 12,2%, podczas gdy jej największy konkurent – krakowskie RMF FM – zwiększył swoją przewagę z wynikiem 26,5%.

Komentujący wyniki badania jako jedną z przyczyn klęski ZET-ki wymieniali muzykę, która faktycznie -uchem subiektywnego słuchacza – różni się nieco od profilu rozgłośni z Kopca Kościuszki. A jak wygląda to obiektywnie? Udało mi się to zbadać a przy okazji trafiłem na kilka ciekawych faktów.

Jako dane źródłowe posłużyły mi playlisty radiowe RMF FM i Radia ZET okresu 01.11.2017 – 31.01.2018 zarchiwizowane ze stron rozgłośni – łącznie było to 2,5 tys. unikalnych utworów i ponad 50 tys. rekordów emisji. Informacje o utworach zostały następnie zmatchowane z nagraniami dostępnymi w katalogu Spotify poprzez API Spotify Developer. Łącznie automatycznie połączonych zostało 80% wszystkich rekordów (blisko 40 tys.), więc można uznać dane za statystycznie reprezentatywne. Wszyscy zainteresowani danymi źródłowymi, na jakich bazowałem, mogą pobrać je stąd (format csv, kodowanie UTF-8): music_radioplaylists

Informacje pozyskane za pomocą API zawierają nie tylko dane o wydaniu (data premiery, kod ISRC, album z którego utwór pochodzi itp.), ale także analizę audio nagrań – tonację, tempo czy bardziej zaawansowane współczynniki rozwijane dawniej przez EchoNest (danceability, energy, valence itp.). Co można zaobserować?

Polska muzyka nocą

Zgodnie z Ustawą o Radiofonii i Telewizji, radio jest zobligowane do emitowania co najmniej 33% muzyki w języku polskim, z czego 60% w godzinach 5 – 24. Limit ma na celu promowanie polskiej muzyki w mediach – o ile prawnie nie ma możliwości wprowadzenia kryterium „narodowościowego”, niektórzy ustawodawcy w Unii Europejskiej stosują wytrych o ochronie języka ojczystego. Zdania na temat pomysłu są podzielone, o czym można posłuchać w zapisie panelu Music Export Conference 2017:

Wygląda jednak na to, że przynajmniej RMF i ZET wolą trzymać się blisko limitu – w rozpatrywanym okresie udział repertuaru krajowego wyniósł tam odpowiednio 32% i 31,5% – nieco poniżej ustawowego zapisu 33%; jednak trzeba pamiętać, że w przypadku debiutantów (maksymalnie 18 miesięcy od pierwszego albumu lub singla), czas liczony jest podwójnie (obecnie do tej kategorii można zaliczyć m.in. Martę Gałuszewską).

Mimo zapisu „60% w 5-24′ przebieg dobowy ujawnia charakterystyczne zjawisko „nocnych playlist” z wysokim udziałem polskiej muzyki. W przypadku radia ZET w godzinach 2:00 – 5:30 w ramach audycji „Między snem a dniem”, udział repertuaru krajowego wzrasta do… 76%; dla porównania w trakcie prime-time (8:00 – 14:00) repertuar krajowy stanowi zaledwie 23%. W przypadku RMF różnice nie są takie drastyczne – nocna playlista obowiązuje od północy do 5:30 z 50% udziałem repertuaru krajowego, a w prime-time udział wynosi 26%.

ZET ze starszym repertuarem

Jedną z ważniejszych różnic między RMF FM a Radiem ZET jest „wiek” emitowanej muzyki. Typowa piosenka RMF ma 6,9 lat podczas gdy w radiu ZET jest to już 8,3 roku. W przypadku prime-time w dni powszednie rozgłośnie preferują nieco starsze utwory – odpowiednio 7,1 i 8,9 roku. Zgadza się też to z obserwacjami list rotacji głównej (nowe utwory grane częściej niż 2 razy na dobę) – w radiu ZET jest to 19 pozycji, podczas gdy RMF – 24. Może Żurawia powinna postawić na więcej nowej muzyki?

Dodatkowo, na wykresie dobowym wieku nagrań wyraźnie wyróżnia się w przypadku RMF „Poplista – notowanie” (7:00 – 20:00) z nowszymi nagraniami – analogiczna audycja w radiu ZET emitowana jest tylko w soboty.

Muzyka „energetyczna” o poranku

API Spotify – dzięki przejęciu algorytmów EchoNest – umożliwia także generowanie ciekawych statystyk dotyczących samej muzyki. Jednym z parametrów jest „energetyczność (ang. energy) nagrania – uwzględniająca dane o głośności, zakresie dynamiki audio, złożoność harmoniczną i ogólną entropię dźwięku. W skrócie – piosenki o wartości energetyczności bliższe 0 są spokojniejsze, podczas gdy te bliższe 1,0 są „żywsze”.

Zarówno muzyka w RMF jak i w ZET-ce wykazuje mniejszą energetyczność nocą niż w ciągu dnia, co jest jak najbardziej logiczne. Różnice między rozgłośniami pojawiają się później – w trakcie porannego drive-tim (między 6:00 a 9:00) – wtedy też RMF gra wyraźnie bardziej energetyczną muzykę niż radio ZET.

Pokrywa się to również z obserwacjami słuchaczy – na stronie Wirtualnych Mediów user @Daniel napisał (pisownia oryginalna):

szkoda zet :( drętwo, nudno, muzyka dołująca, dużo rocka ze Stanu Wojennego, w samochodzie nie da się tego słuchać. Trochę taka stacja dla 50+ lub 60+ i muzyczny trupi wyziew co parę numerów. The Cure rano, serio??? Kiedyś zet budziło z energią i humorem, dzisiaj dół od rana gwarantowany. Zamiast kawy Piasecki, ciśnienie samo podskakuje. Gratuluję straciliście sympatyków, sądząc po wynikach w ciężkich tysiącach.

Pod względem katalogów różnic praktycznie nie ma – numerem jedne jest UMG, dalej SME i WMG. Dość ciekawym zjawiskiem jest nieco wyższy udział nagrań Warnera w godzinach nocnych – wynika to głównie ze struktury repertuaru po przejęciu Polskich Nagrań i EMI.

Podsumowując – radio ZET na tle RMF FM emituje muzykę starszą, nie stawia na nowości w takim stopniu jak swój największy konkurent  i nie do końca dostosowuje jej brzmienie do cyklu dobowego.